wtorek, 14 stycznia 2014

Little black dress

Hi girls,
Mała czarna sukienka to podstawa każdej damskiej garderoby – ponadczasowa klasyka, która wykracza poza trendy i jest zawsze dobrym wyborem bez względu na okazję. Jest to kwintesencja kobiecości, która wyraźnie mówi: jestem elegancka, wyrafinowana i tajemnicza. Wiecie skąd się wzięła?



W okresie powojennym, około roku 1920, zasady etykiety dotyczącej ubioru znacząco się zmieniły. Z 
garderoby damskiej zniknęły stroje i dodatki o szczególnym przeznaczeniu... Mamy na myśli chociażby gorsety. Owszem, wielu projektantów podejmowało próby mające na celu wskrzeszenie mody sprzed 1914 roku, ale skończyły się one niepowodzeniem. Kobiety zaczęły cenić sobie ubiory o prostej linii, bluzki swobodnie spływające z ramion i maskujące figurę. Około roku 1920 pojawiły się luźne suknie z obniżoną talią aż do linii bioder, sięgające nad kostkę. Niespodziewanie jednak w sezonie 1924-25 suknie te uległy znacznemu skróceniu i odsłaniały całą łydkę. Była to prawdziwa rewolucja! Madame Chanel wiodła prym wśród ówczesnych projektantów i dyktowała trendy. Powstanie "małej czarnej" miało wszakże jedna głębszą przyczynę. Arystokrata z którym była w tamtym czasie związana, Boy Capel, zginął w wypadku samochodowym. Sama Chanel zawsze mówiła, że była to jedyna miłość jej życia i wydaje się, że to właśnie z żałoby po Arturze Capelu zrodziła się moda na czerń.

Sama Coco nie była w stanie nosić żałoby, więc ubrała w czerń cały świat. Wylansowała sukienkę, która zmieniła swój charakter z codziennej na wizytową, a nawet wieczorową. Chanel ozdabiała ją projektowaną przez siebie biżuterią z taniego surowca, zacierając w ten sposób różnice społeczne. Pragnęła bowiem tworzyć modę dla wszystkich kobiet, nie tylko dla tych zamożnych. Na lata 50 - te i 60 - te XX wieku przypadł największy rozkwit "małej czarnej" i nieprzerwanie trwa po dziś dzień.

Magazyn Vogue określił tę sukienkę nazwą "Ford",
 ponieważ tak jak samochody Henry'ego Forda
była ona szeroko dostępna i w jednym kolorze. 
Sukienka Chanel została zaprojektowana w taki sposób,
 aby nie było na niej widać żadnych plam, 
i aby wyglądała w niej dobrze każda kobieta niezależnie od sylwetki.
Dziś mała czarna, która sprawdza się niemal w każdej sytuacji to absolutny must-have dla każdej eleganckiej kobiety.
                                                                                             ENJOY M&M





























źródło:materiały prasowe, internet


12 komentarzy:

  1. też tak myślę ;) każda kobietka powinna mieć małą czarną. ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. są rzeczy niezbędne i uniwersalne w każdej szafie:)
    www.pearismysize.blogspot.no

    OdpowiedzUsuń
  3. Każda kobieta powinna miec taka w swojej szafie ;)

    http://closertotheedgeblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna historia.;) Czerń zawsze w modzie! ;)
    http://mina-doimika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Czarna sukienka to klasyka! Od zawsze mam przynajmniej jedną czarną sukienkę w szafie. Co do tych zdjęć jednak mam krótkie podusmowanie - chyba nigdy nie zrozumeim stylu ubierania się pewnych gwiazd. :(

    www.rosee-hirst.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. mała czarna przyda się na prawie każdą okoliczność :))
    u mnie wciąż trwa Walentynkowy Konkurs - Serdecznie Zapraszam :))
    mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej większość z nas ma taka ;) zapraszam do siebie patyskaa.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  8. :) dzieki my tez cie odwiedzimy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)
Kiss :* M&M

Thank you for all comments :*
Kiss :*