środa, 5 grudnia 2012

LASHES...

Witajcie dziewczyny,
Od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad  przedłużeniem sobie rzęs. Miałam już kiedyś raz przedłużane, ale nie byłam zadowolona z efektu :(  W tamtym tygodniu zobaczyłam u swojej trenerki na siłowni, że ma te oto rzęski i zrobiłam wywiad :) Szkoda, że nie pstryknęłam jej fotki...no trudno. Musicie mi wierzyć na słowo, wyglądały pięknie, delikatnie, naturalnie, tak jak gdyby pomalowała je kilkoma warstwami tuszu...
Oczywiście wygląd to nie wszystko, jest dużo negatywnych opinii,  że np. można dostać uczulenia od kleju do rzęs, że po ściągnięciu twoje rzęsy są słabsze i zniszczone. Możliwe, że rzęsy stają się słabsze jak ciągle się je uzupełnia( choć producenci mówią,że nie ). Ale złota zasada jest taka, że wszystko z umiarem nie szkodzi :) 
Z okazji zbliżających się Świąt i Sylwestra( a wcześniej tygodniowego urlopu w Zakopcu :) postanowiłam udać się do dziewczyny, która zrobiła mojej trenerce Moni ( pozdrawiam cie Monia, jak to czytasz :)) rzęski...
Więc, tak to wyglądało:
Asia, bo tak jej na imię jest przesympatyczną dziewczyną..
Cena zabiegu: 100 zł :) :)
Rzęski: Secret Lashes
Czas zabiegu: 2 h
 Nie wiem co się działo przez drugą godzinę, bo zasnęłam...Pierwsza godzina minęła szybko, nic nie bolało, wygodne łóżeczko, muzyka chill out...no i obudziłam się z pięknymi rzęsami, chciałam uzyskać naturalny efekt i myślę, że wyszło fajnie...
Jak jesteście z Krakowa to mogę udostępnić numer do Asi, oczywiście jeżeli Wam się podoba efekt..
Dziwnie się czuję bez żadnej kreski na oku...:) Dość już pisania..
Wrzucam parę fotek...
Dajcie znać czy Wam się podoba...
Kiss :)






5 komentarzy:

  1. ja też o tym myślałam,ale jednak się nie zdecydowałam.Bardzo ładnie wyglądają :)
    pozdrawiam
    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. przez dwa lata przedłużałam rzęsy i oczywiście uważam, że efekt jest cudowny, wspaniały i wtedy wydawało mi się, że zawsze będę to robić, a nie wyobrażałam sobie, siebie bez nich...ale do czasu, bo zauważyłam, że miało to ujemny wpływ na mój wzrok, który się pogorszył (pewnie na skutek kontaktów z klejem), do tego po zdjęciu sztucznych rzęs, swoich prawie nie miałam...
    Jednak trzeba przyznać, że wygląda się w nich świetnie! :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba nie będę już uzupełniała, boję się, że też miałoby to negatywny wpływ na rzęsy, albo tak jak ty piszesz oczy :( Ale jest to mega wygoda :) Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Thanks 4 your comment dear
    Like your blog
    kisses,
    http://keepitstylishandsexy.blogspot.co.at/

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)
Kiss :* M&M

Thank you for all comments :*
Kiss :*